Nie wiem co napisać na dzisiejszy dzień. Całkowicie nie mam humoru. Nie wiem, czy mój związek, który trwa już 8 miesięcy się nie rozpadnie. Głupio mi, że się popłakałam przy nim. Muszę pomyśleć. Moja poduszka jeszcze jest pełna jego zapachu. To oznacza, że dziś szybko pójdę spać.
Robiłam z mamą i siostrą wzorek na słoneczniku. Jutro wstawię tego zdjęcie. A póki co pokażę, jak wygląda moje centrum panowania nad światem:
Od lewej: herbata, papierosy, chusteczki bo płakałam, mój super portfel kupiony u chińczyka rok temu, telefon, klucze, książka którą czytam (otwarta) i stosik książek przeczytanych bądź czekających na przeczytanie.
piątek, 31 sierpnia 2012
czwartek, 30 sierpnia 2012
Spacer
Chciałam dziś porobić zdjęcia mojemu psu, ale jakoś tak złośliwie się wykręcał we wszystkie kierunki, tylko nie w moim. Za to po robiłam zdjęcia zieleni. Niektóre mi się nawet podobają.
To rzepak czy się nie znam?
Tak jakoś mi się spodobało. Na zdjęciu tego nie widać, ale po całym drzewie mrówki łaziły :)
Szczawik? Uwielbiam!
Spodobał mi się ten pieniek.
Pieskowi też.
Kiedyś z tych drzewek będzie mini dom ptaków, które zjedzą wszystkie szkodniki z pola (słuchało się coś tam na biologii).
Na tych zdjęciach widać różnice pogody. Po jednej stronie burzowo, po drugiej ładnie ;p
A to sama nie wiem co to jest.
Powinnam wziąć się za testy na prawko i słówka z angielskiego. Jakoś nie mam weny do tego.Nie długo szkoła. Trochę się nawet cieszę. Nudzę się już w domu. Smutno mi tylko, bo ten rok nie będzie taki jak poprzedni. W dodatku czeka mnie poważna rozmowa.
środa, 29 sierpnia 2012
Zaczynam
A konkretniej zacznę od tego, że nie mam bladego pojęcia jak się prowadzi bloga. Miałam kilka, ale to raczej aby zobaczyć na czym coś takiego polega. Dodatkowo czytałam bardzo wiele z nich. No i na tym kończy się moja teoria przemieszana z praktyką. Być może zagoszczę tutaj dłużej i nabędę nowego doświadczenia.
Co mogę o sobie powiedzieć?
Próżna, niezrównoważona psychicznie, swoje centrum panowania nad światem umieściła w niewielkim pokoju 4x2 cm w niewielkiej mieścinie pod Warszawą. Bin Ladena też ciężko było znaleźć.
Amatorka wszystkiego. Amator historyk, amator artysta, amator treser psa, amator kustosz książek, amator fotograf, amator komik, amator pisarz, amator kucharz i amator języków.
Nie potrafi swoich myśli obrać w słowa, a słowa w poprawie gramatyczne zdania.
Jąka się, sepleni i śmieje jak głupi do sera. A ser zakleja sobie dziurki i ucieka.
Ucieka, bo ona kocha jeść.
Tak samo jak jej mała krzyżówka. Chciała Pekińczyka, ma Shih tzu. Też jest fajnie.
Edit.
I dopiero po opublikowaniu zwróciła uwagę, że napisała "w pokoju 4x2 cm" zamiast metry. Eh idioci, wszędzie idioci.
Co mogę o sobie powiedzieć?
Próżna, niezrównoważona psychicznie, swoje centrum panowania nad światem umieściła w niewielkim pokoju 4x2 cm w niewielkiej mieścinie pod Warszawą. Bin Ladena też ciężko było znaleźć.
Amatorka wszystkiego. Amator historyk, amator artysta, amator treser psa, amator kustosz książek, amator fotograf, amator komik, amator pisarz, amator kucharz i amator języków.
Nie potrafi swoich myśli obrać w słowa, a słowa w poprawie gramatyczne zdania.
Jąka się, sepleni i śmieje jak głupi do sera. A ser zakleja sobie dziurki i ucieka.
Ucieka, bo ona kocha jeść.
Tak samo jak jej mała krzyżówka. Chciała Pekińczyka, ma Shih tzu. Też jest fajnie.
Edit.
I dopiero po opublikowaniu zwróciła uwagę, że napisała "w pokoju 4x2 cm" zamiast metry. Eh idioci, wszędzie idioci.
Subskrybuj:
Posty (Atom)